Wolność kocham i rozumiem; Wolności oddać nie umiem…
(Chłopcy z Placu Broni)
Wolność, to takie słowo, które dla każdego znaczy coś innego. Niby wiemy czym jest i co oznacza, ale nabiera takiej wielości znaczeń ilu ludzi na ziemi. Abraham Lincoln powiedział kiedyś: świat nigdy nie znalazł dobrej definicji dla słowa wolność. Każdy czuje się wolny i zniewolony na swój sposób…
Symbolika? Tak, symbolika…
O co walczyli Lech Wałęsa, Martin Luther King, emancypantki? O wolność! Moją, Twoją, Naszą. Wolność narodową, wolność przekonań, wolność wszystkich: białych, czarnych, kobiet, mężczyzn…
O co walczy każdy nastolatek z rodzicami? O wolność! O poszerzanie granic swej swobody, prawa decydowania i wyboru. Bo bycie dorosłym kojarzy się nieodmiennie z wolnością…
O co toczą się małe wojny małżeńskie? O wolność! Zachowanie tożsamości własnej, o prawo do czasu wolnego i własnych zainteresowań…
O co toczy się nasz wewnętrzny konflikt? Spór między tym co podstawowe, naturalne, dziecięce (id)* a tym co narzucone przez normy, zasady i prawo (superego)*? O wolność! Superego zakazuje a spontaniczność wyrywa się z piersi i ma w nosie wszelkie oceny, że „to nie wypada”… A kiedy superego wygrywa? Id czuje się zniewolone, bo to tak jakby rodzic zakazywał dziecku cukierka…
-
O co Ty toczysz swoje walki wewnętrzne i zewnętrzne?
-
Co ci daje ta walka i co przez nią tracisz?
- Kiedy czujesz się naprawdę wolny?
Pytaj sam siebie i odpowiadaj sam sobie. Wolność przychodzi wraz ze swobodą myślenia. Brak schematów, brak granic w myśleniu, fantazja, która podpowiada to, co logika odpiera, brak ocen i tendencji do porównywania… W coachingu mówi się o przekonaniach ograniczających. Jeśli mówisz: „to się nie uda”, walkowerem oddajesz swój bieg już na starcie. Jeśli myślisz: „ja się do tego nie nadaję”, sam sobie rzucasz kłody pod nogi. Jeśli przekonujesz sam siebie, że poniesiesz porażkę, to w sposób nieświadomy zrobisz wszystko, żeby do tej porażki doprowadzić i powiedzieć wtedy: „no przecież mówiłem! wiedziałem!” . Tylko po co? Co ci daje taki sposób myślenia? Dlaczego nie powiesz: „Spróbuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie”?
Wolność. Walczymy o nią tak zaciekle, zajadle a nawet ponosimy straty… I kiedy już ją zdobywamy, nie wiedzieć czemu zatracamy, niweczymy i przegrywamy jak najwyższą stawkę w kasynie… Okazuje się, że być wolnym też nie jest łatwo. Bycie wolnym to odpowiedzialność. Już nikt nie mówi co zrobić i jak zrobić. Już nie ma na kogo zrzucić winy. Działanie ze wszelkimi konsekwencjami pozostaje po stronie, która je podejmuje. Okazuje się, że tego w wolności boimy się najbardziej, popełniania błędów, porażki… Im mocniejsza była kontrola otoczenia lub nasza własna tym bardziej poczucie wolności odurza jak alkohol. Musi być umiejętnie dozowane…
Wolność się czuje, nosi w sobie. Im jej więcej w naszym wnętrzu tym mniej czujemy się zniewoleni przez otoczenie! Wolność pozwala nam smakować życie. Dajesz sobie do tego prawo? Prawo do przyjemności? Prawo do próbowania? Prawo do błędów? Cytując mistrza pióra, Fiodora Dostojewskiego: Jedyna wolność, to zwycięstwo nad samym sobą. Amen.
Katarzyna Dorosz-Dębska
* id, superego – struktury naszej psychiki; id odpowiada za sferę popędową, zaspokajanie potrzeb, zaś superego za proces socjalizacji, uwewnętrznianie norm i zasad, przestrzeganie prawa. Pomiędzy nimi jest ego – dojrzała struktura osobowości mocno osadzona w rzeczywistości. Więcej we wpisie: Trzej Muszkieterowie Naszej Psyche (wrzesień 2013).